Naturalne składniki w pielęgnacji włosów – siarczany kontra myjące cukry

22 maja, 2022
Różne
Spis treści

Na pewno już niejednokrotnie słyszałaś o tym, że najlepsze dla naszej urody (i zdrowia) są kosmetyki jak najbardziej naturalne. Szukasz więc składów pozbawionych sztucznych dodatków, ale okazuje się, że tak naprawdę nie do końca wiesz, co tam powinno się znaleźć? Chcemy dziś wyjść Ci naprzeciw i podpowiedzieć, jaki skład jest najlepszy w kosmetykach myjących włosy, a czego najlepiej unikać- i dlaczego? Zapraszamy do krótkiej lektury.

Wiele (aby nie napisać, że większość) szeroko dostępnych szamponów to produkty o mocnym zapachu i obfitej pianie. Jeśli spojrzymy na skład, będzie tam pełno skrótów, które dla przeciętnej osoby będą niezrozumiałymi literkami. SLS, ALS, SLES, SMS- co to takiego? Są to najogólniej siarczany, które powodują, że kosmetyk dobrze się pieni. Możemy je znaleźć w szamponach, odżywkach, mydłach, ale również płynach do naczyń, czy detergentach… Niestety, środek ten często powoduje podrażnienia, stany zapalne, alergie, a także uszkodzenie mieszków włosowych. Siarczany niszczą warstwę hydrolipidową skóry, przez co traci ona barierę ochronną zapobiegającą odwodnieniu. To prowadzi do wysuszenia, napięcia, łupieżu, a nawet egzemy oraz łuszczycy. Skóra oraz włosy tracą ochronę przed szkodliwymi czynnikami ze środowiska i są bardzo podatne na uszkodzenia. Badania dowodzą, ze siarczany są w stanie przedostać się przez skórę do organizmu i kumulować się w nim. Dlaczego więc mimo to są nadal tak powszechnie stosowane? Pewnie dlatego, że siarczany to składnik tani w produkcji, co przekłada się oczywiście na cenę kosmetyku, a równocześnie jest wiele nieświadomych konsumentów, którzy przy wyborze produktu kierują się właśnie kosztem szamponu, jego łatwej dostępności i najpewniej zapachem, który z reguły też jest sztuczny…

Parabeny to kolejny punkt w składzie, który najlepiej omijać szerokim łukiem. Są to konserwanty sztucznego pochodzenia, wydłużające trwałość kosmetyków. Znajdziemy je głównie pod hasłem methylparaben, butyloparaben i propylparaben. Mają zdolność przenikania do krwioobiegu i zaburzania funkcjonowania układu hormonalnego, mając działanie podobne do estrogenów. Kumulując się w komórkach ciała, zwiększają jego poziom w organizmie. A to z kolei powiązane jest z nowotworami, głównie z rakiem piersi. I choć nie jest to do końca udokumentowane, to chyba nie ma powodu, by ryzykować używania szamponów z takim składnikiem, zgodzicie się z nami?

Silikony może nie są nadto szkodliwe, ale nie są wcale potrzebne w kosmetykach myjących. Oblepiają one włosy, tworząc skorupę ochronną, dającą wrażenie lśniących, zdrowych włosów, ale to tylko złudzenie. Tak naprawdę silikony blokują tym możliwość wnikania składników odżywczych z kosmetyków w głąb włosa. Długotrwałe ich stosowanie powoduje obciążenie zarówno włosów, jak i skalpu, które może powodować nadmierne wypadanie, przetłuszczanie, czy łupież. Silikony są także bardzo trudne do zmycia, ale jeśli się to uda to pod nimi włos okazuje się być przesuszony i zniszczony.

Czego zatem warto szukać w dobrych szamponach? Cukrów myjących, które również można spotkać pod różnymi nazwami: glukoza, sacharoza, mannit, celuloza, chityna, gumy roślinne i inne. Ich główną zaletą jest to, że są bardzo delikatne i mogą być stosowane nawet do mycia włosów dziecięcych i alergików. Cukry mają zdolność do wbudowywania się w uszkodzone włókna keratyny, czyli regenerowania zniszczonych włosów, mocno je nawilżając i zwiększając ich wytrzymałość. Zatrzymują wodę, uelastyczniają, zmiękczają. Warto zaznaczyć, że polier IR celulozy ma zdolność zlepienia rozdwojonych końcówek! Jest to ważna wiadomość dla wszystkich pragnących zapuścić długie, zdrowe włosy. Cukry myjące wzmacniają także skręt włosów i sprawiają, że łatwiej się one rozczesują, regulują pracę gruczołów łojowych, tworzą ochronę przed promieniowaniem UV, zwalczają łupież, a także działają przeciwzapalnie i antyseptycznie.


A dla tych, którzy już zdecydowali się porzucić chemiczne produkty, proponujemy zamienić je na
naturalny szampon Rose Otto niezawodnej firmy Alteya Organics. Jest on niezwykle odżywczy, przywraca włosom równowagę, nawilża, skutecznie usuwa zanieczyszczenia, będąc jednocześnie bardzo delikatnym. Bogaty w przeciwutleniacze i ekstrakty botaniczne sprawia, że włosy są mocno nawilżone, lśniące, zdrowe, a celuloza odbudowuje ubytki we włosach i zniszczone końcówki. Możesz raz na zawsze pożegnać nożyczki, nadal ciesząc się piękną fryzurą i długimi włosami! My jesteśmy na tak!

Tagi: Alteya Organics, bez siarczanów, certyfikowane kosmetyki, cukry myjące, ekologiczne, haircare, naturalna pielęgnacja włosów, naturalne składniki, odżywczy, organic, szampon myjący

Spis treści