Kocanka włoska, zwana też nieśmiertelnikiem, to dość niepozorna roślina, rosnąca na terenach Europy. Drobne, żółte kwiaty, mało wyróżniające się spośród innych, wykazują jednak mnóstwo prozdrowotnych oraz pielęgnacyjnych właściwości. Kocanka już od setek lat była wykorzystywana w medycynie ludowej, lecząc objawy przeziębień, bóle stawów i mięśni, zapalenia żył, choroby dróg moczowych, a także alergie. Jej zastosowanie jest zatem szerokie. Co daje nam kocanka w pielęgnacji? Samo dobro. Sprawdź jakie.
Hydrolat z kocanki zawiera wiele charakterystycznych dla tego kwiatu związków chemicznych, które wykazują zbawienny wpływ na cerę naczyniową oraz wiele problemów skórnych. Woda kwiatowa wpływa obkurczająco i uszczelniająco na naczynka, wycisza zaczerwienienia i nadwrażliwość na czynniki zewnętrzne. Użycie hydrolatu zmniejsza opuchnięcia i cienie wokół oczu. Pomaga także zregenerować skórę podrażnioną, niweluje widoczność blizn, rozstępów i śladów po trądziku. Destylat ten jest cudownym specyfikiem w przypadku urazów takich jak siniaki, stłuczenia, czy krwiaki, ponieważ przyspiesza ich wchłanianie, a także hamuje krwawienie z drobnych ran. Destylat z kocanki może być stosowany jako profilaktyka przedwczesnego starzenia się skóry, ponieważ zwalcza wolne rodniki i działa antyoksydacyjnie. Dodatkowo wykazuje działanie antybakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze, a także pomaga w walce z zapaleniami i reakcjami alergicznymi skóry. Pobudza tworzenie nowych komórek skóry.
Jak stosować tę wodę kwiatową? Można bezpośrednio na skórę jako tonik lub mgiełkę po uprzednim jej oczyszczeniu, albo dodać do kremu, aby wzbogacić jego działanie. A może masz ochotę stworzyć kosmetyk sama? Możesz użyć destylatu z kocanki w fazie wodnej i wykonać swój własny krem lub balsam do ciała.
W Polsce woda z kocanki jest trudno dostępnym hydrolatem. Warto więc zaopatrzyć się w sprawdzonym miejscu.